Przy spotkaniu od razu rzuca się w oczy jego warowność. To co widzimy dzisiaj, narodziło się w XIV-XV wieku i przeszło kilka modyfikacji w swych dziejach. W XVI bądź XVII wieku dobudowano umocnienia wokół świątyni ze strzelnicami, bastionami i basztami. Zachodnia baszta bramna (dziś dzwonnica) musiała być kiedyś wyższa, nawet trzykondygnacyjna, mieć pomieszczenie dla stróża, czatownię i miejsce na rozpalanie ogni. Można było zejść z niej i z baszty północnej (później pełniła rolę kostnicy) do lochów ciągnących się po dawną plebanię. Eksplorowane były one dawno temu przez duchownego, który uciekł stamtąd po tym jak lina, która pomóc miała w orientacji zerwała się a jego świeca zgasła. Sam kościół na początku XX wieku został wydłużony w kierunku zachodnim.