MAŁE, A CIESZY

W Domu Muzealnym znaleźć można niepozorne, ale bardzo ciekawe „artefakty z duszą”. Pochodzenie i zastosowanie jednych jest znane, inne czekają na dokładniejszy opis. Jednym z takich przedmiotów jest żeton psa z 1899 roku. Pod datą znajdziemy napis cyrylicą – Opatów – świadczy to o wprowadzeniu takich znaków na terenie miasta przez władze carskie.

Niepozornie wyglądający prostokąt (3,5 cm x 2,5 cm) z nożycami w środku to pozostałość po pieczątce opatowskiej fabryki lachmusu. Działała na początku XX wieku i była prawdopodobnie biznesem rodzinnym.

Fragment skarbonki na monety. Miała ona kształt średniej wielkości pudełka na nóżkach. Ścianę frontową stanowiła płyta żeliwna, pięknie dekorowana i niklowana. Na płycie znajdował się napis: „Skarbonka sortuje pięć monet”. Na górze skarbonki znajdowało się pięć otworów o różnych rozmiarach i tyleż dźwigni. Po odchyleniu odpowiedniej dźwigni, wrzuceniu właściwej monety do otworu i zamknięciu dźwigni, moneta wpadała do skarbonki, a w dwóch okienkach ukazywała się suma znajdujących się w niej oszczędności w rublach i kopiejkach. Skarbonka była opatentowana i produkowana w fabryce Jana Teofila Hennela w pierwszych latach XX wieku.

Na koniec medalik z przełomu XIX i XX wieku. Symbolika ukrzyżowanego Chrystusa w niespotykanym na współczesnych dewocjonaliach ułożeniu, natomiast na rewersie Matka Najświętsza. Właścicielem był mieszczanin opatowski, niestety nie znamy jego nazwiska.